DĄB PAMIĘCI PODPUŁKOWNIKA ZYGMUNTA WOŁOWSKIEGO
W ramach akcji "Katyń... ocalić od zapomnienia", młodzież szkolna z naszej szkoły posadziła 11 kwietnia 2011 roku Dąb Pamięci podpułkownika Zygmunta Wołowskiego. W uroczystościach udział wzięła wnuczka zamordowanego. Zygmunt Wołowski urodził się 5 stycznia 1890 r. w Orszewicach. Był właścicielem majątku Staw k/Szczawina Kościelnego. We wrześniu 1939 roku był na wschodzie Polski. Internowany do Starobielska, został zamordowany strzałem w tył głowy przez NKWD w Charkowie w 1940 r. Został pochowany na Cmenarzu Ofiar Totalitaryzmu na Piatichatkach. „Trzeba mocno trzymać się rodzimej skały, aby nie spaść na dno przepaści. Trzeba nie lada wysiłku i bohaterskiego męstwa, aby się ostać… Tylko orły szybują nad graniami i nie lękają się przepaści, wichrów i burz. Musicie mieć w sobie coś z orłów! Serce orle i wzrok orli ku przyszłości. Musicie ducha hartować i wznosić, aby móc jak orły przelatywać nad graniami w przyszłość naszej Ojczyzny. Będziecie wtedy mogli jak orły przebić się przez wszystkie dziejowe przełomy, wichry i burze, nie dając się opętać żadną niewolą. Pamiętajcie! Orły to wolne ptaki, bo szybują wysoko.” Słowami prymasa Stefana Wyszyńskiego powitał wszystkich zebranych na uroczystości dyrektor szkoły Marian Żuchniewicz. Słowami, które jak zaznaczył dyrektor, nadal są aktualne. - Bo aktualne są obowiązki wobec tych, co swą służbą Ojczyźnie nas poprzedzili, ale i przede wszystkim aktualne są nasze - tu i teraz – obowiązki wobec Ojczyzny. Każdy z nas, postawiony na innym miejscu inaczej je realizuje – mówił Marian Żuchniewicz. Galeria zdjęć